Cześć, tu Marta i Łukasz

Lubisz podróżować?

My też! Uwielbiamy campervany, samoloty, wielkie miasta i pustynne kaniony. Kochamy kangury, koale, lamy i alpaki. Już od ponad 10 lat piszemy blog, przewodniki i artykuły, które czyta rocznie 300 tysięcy podróżników, za co bardzo dziękujemy. Tworzymy plany podróży, zwiedzamy, nagrywamy filmy… robimy dużo, z pełnym zaangażowaniem, nieustannie goniąc za marzeniami.

Bardzo się cieszymy, że tutaj gościsz i chcesz poznać nas nieco bliżej. Tak jak Ty, pasjonujemy się podróżami, dlatego jeśli masz jakiekolwiek pytania, potrzebujesz wsparcia w zaplanowaniu podróży, lub po prostu chcesz porozmawiać, nie wahaj się i napisz do nas śmiało – mailowo lub za pośrednictwem Facebooka.

 

O nas


 

Marta

Odpowiedzialna za rozpalanie ognisk nawet w najcięższych warunkach, a przede wszystkim bieżące kontrolowanie budżetu w czasie podróży i wyszukiwanie połączeń, a co za tym idzie – inicjatorka wielu wypraw.

Lubię czytać biografie i kryminały. Robię zdjęcia krajobrazów przez okulary przeciwsłoneczne. Najlepiej czuję się w Australii.

Łukasz

Odpowiedzialny za planowanie tras zwiedzania i odwiedzanych atrakcji. Zazwyczaj kierowca, jak trzeba to i minivanów. Nagrywa filmy, robi zdjęcia, pisze artykuły podróżnicze.

Kocham muzykę i interesuję się historią Ameryki. Nie robię zdjęć przez okulary przeciwsłoneczne (choć lubię te od Marty!). Najlepiej czuję się w południowej Kalifornii.

Podróże

Są dla nas niesamowicie ważne. Podróże nas połączyły i łączą do dziś. Pracujemy i oszczędzamy po to, by wspólnie poznawać świat.

Wszystko zaczęło się od wakacyjnej pracy na kolonii dla dzieci w stanie Maine. Od tego czasu kilkanaście razy odwiedziliśmy USA, ale też Australię, Meksyk, kraje Azji i Ameryki Południowej. Podróże to nasza wspólna pasja.

Chyba popadliśmy w nałóg i chcemy tylko więcej… Dowiedz się więcej.

Blog

Powstał w 2011 roku, kiedy Łukasz rozpoczął planowanie pierwszego wyjazdu do USA i stworzył pierwszą wersję swojego bloga. Na dobre rozwinął się dwa lata później, będąc równocześnie bazą wiedzy o programach Work & Travel. Dziś widzisz już jego trzecią z kolei odsłonę.

Blog zawsze służył nam za komunikator z bliskimi. Dzięki niemu, pracując w USA, mogliśmy opowiadać, co u nas. Z czasem wypełniał się treścią i docierał do coraz większej liczby czytelników.

W 2019 roku został rozszerzony o artykuły, przewodniki, kanał YouTube i media społecznościowe.

przesuń

 


Nasze podróże w liczbach

106

lotów za nami

37

odwiedzonych krajów

30

odwiedzonych stanów USA

234

artykułów i wpisów na stronie


Nasze podróżnicze rekordy

12

razy byliśmy w USA. To najczęściej odwiedzany przez nas kraj.

101

dni trwała nasza najdłuższa podróż, do Stanów Zjednoczonych.

8700

kilometrów pokonaliśmy samochodem w 2015 roku, zwiedzając Australię. To nasz rekord.

 


Czym tak właściwie się zajmujemy?

 

blog podróżniczy zLukaszem o nasRzecz jasna, podróżujemy – tak często, jak to możliwe. Oboje pasjonujemy się światem od najmłodszych lat. Marta bardziej geologicznie, Łukasz – geograficznie. Marta kontroluje wydatki podczas wypraw, a Łukasz te wydatki i logistykę planuje. Łącząc siły, potrafimy więcej niż osobno, ciesząc się wspólnie każdą podróżą. Nasz ulubiony cytat: „szczęście jest prawdziwe tylko, gdy się nim dzielisz”

Chcemy przybliżać świat i zachęcać do jego poznawania. Piszemy artykuły i przewodniki, które rocznie czyta ponad 300 tysięcy osób. Nie przestajemy podróżować, tworząc filmy na nasz kanał YouTube i planujemy wydanie książki o zwiedzaniu USA na własną rękę. Wszystko to licząc, że zainspirujemy choć kilka osób do ruszenia przed siebie. Taki zresztą cel przyświeca nam od samego początku… inspirować do spełniania marzeń. Zawodowo jesteśmy w pewnym stopniu związani z turystyką, a po godzinach przygotowujemy dedykowane plany wycieczek. Staramy się służyć radą, gdy tylko ktoś nas o nią prosi.

 


Pierwszy wpis w historii bloga
07.05.2011
(fragmenty)


Hello EVERYONE!

To ja, Łukasz 🙂 Założyłem tego bloga dokładnie 7 maja 2011, wieczorem. Dlaczego?

Od lat marzyłem o wyjeździe do USA. Kilkadziesiąt miesięcy temu postanowiłem, że będąc studentem, polecę na camp – kolonię dla amerykańskich dzieciaków. Dziś (podczas pisania tego wstępu) jestem po czterech egzaminach maturalnych, więc ten studencki czas, na który czekam, a co za tym idzie, wyjazd do Stanów, jest już odczuwalnie bliski 🙂 Pamiętam, jak odliczałem: kiedyś polecę, za 4 lata polecę, jeszcze tylko 3 lata i polecę… Aktualnie zostaje mi kilka miesięcy do złożenia papierów! 🙂 Na pomysł pisania tego bloga wpadłem jakiś czas temu. Miał to być (i będzie!) mój sposób komunikowania się z rodziną w Polsce. Dziś pomyślałem jednak, że opiszę tu też wszystkie przygotowania, począwszy od przeglądania ciekawych stron i for (tak naprawdę przeglądam je już odkąd miałem jakieś 15 lat), przez składanie niezbędnych dokumentów, aż po sam wyjazd na lotnisko. Wszystko z nadzieją, że ktoś nieznajomy kiedyś tu zajrzy i znajdzie jakieś porady, uzyska potrzebną mu pomoc. Może kogoś zainspiruje to do podobnego wyjazdu? 🙂 To byłoby coś…

Jak już napisałem, główny cel prowadzenia bloga to banalnie prosty sposób komunikowania się z rodziną i znajomymi, podczas mojego pobytu w USA. Po przyjeździe kupię kartę Internetową, by mieć stały dostęp do sieci. Powinno wyjść mnie to dużo taniej niż dzwonienie do Dobrodzienia, które kosztuje sporo… Lepiej (taniej i wygodniej) będzie, jeśli rozmowy będą prowadzone przez Skype’a, gdy pojawi się taka możliwość, a wszelkie „świeże” newsy na mój temat pojawiać się będą tutaj, na stronie bloga. Kolejne ważne plusy tego rozwiązania to możliwość bezpośredniego dotarcia wszystkich informacji, zdjęć oraz filmików do każdego zainteresowanego. Przecież dzięki Internetowi czytać bloga może cała rodzina, znajomi, ludzie, których nie znam, a którzy są zainteresowani wyjazdem na camp w przyszłości… Słowem: wszyscy. Następną zaletą jest fakt, że pisząc bloga, wiadomości pojawiać będą się niemal każdego dnia, więc nie będziecie musieli czekać (np) cały tydzień po to, by zapytać „jak tam w Stanach?” 🙂 No i również ja będę miał z Wami codzienny kontakt, bo w sekcji komentarzy, pod postami, możecie się rozpisywać i opowiadać ile dusza zapragnie!

Ale ten Łukasz to wymyślił, co? 😀

Oto powody, dla których stworzyłem tego bloga. Mam nadzieję, że przyda się on nam – całej rodzince, jak również komuś, kto przez przypadek znajdzie go w sieci. Nazwa strony nie jest trudna, więc zapamiętajcie adres „www.nacampie.wordpress.com” i odwiedzajcie mnie codziennie 🙂

Pozdrawiam, Łukasz 🙂

 

Edit, 04.10.2017:

Po latach krótszych i dłuższych podróży czeka mnie niebawem już czwarty wylot do Ameryki. W międzyczasie była jeszcze Japonia, Australia, kraje europejskie, teraz dołącza Meksyk. Sporo działo się na przestrzeni paru lat.

Bloga przeniosłem na własny serwer, ubrałem w nową szatę graficzną i nazwę zLukaszem.pl. Razem z Martą zwiedzamy świat i nie zamierzamy wciskać hamulców. Zapraszam serdecznie do śledzenia kolejnych wpisów, a w przyszłości – wyjazdu razem z nami! 🙂

Wszystkiego dobrego,

Łukasz

 

Kontakt

kontakt@zLukaszem.pl facebook  –  Instagram  –  YouTube   Cieszymy się, że chcesz z nami porozmawiać. Potrzebujesz podpowiedzi, kompleksowego planu podróży po USA lub Australii, czy...
Zobacz wpis